AI w rekrutacji lub ChatGPT – jako trzecia ręka rekrutera

ChatGPT, jeden z najbardziej dyskutowanych projektów w dziedzinie sztucznej inteligencji (SI), już doprowadził do poważnego zamieszania w wielu branżach. rekrutacja nie jest tutaj wyjątkiem. Przyjrzyjmy się, jak można go wykorzystać do wykonania bieżących zadań rekrutera.

Czym jest ChatGPT?

ChatGPT od firmy badawczej OpenAI (USA) to system chatbotów, który potrafi odpowiadać na zapytania naturalnym językiem, jak żywa osoba, co odbywa się w czasie rzeczywistym. Aby zacząć korzystać z ChatGPT, trzeba zarejestrować się na stronie OpenAI i zacząć wprowadzać zapytania (prompts).

Obecnie istnieją 2 wersje algorytmów z różnymi aktualizacjami.

Pierwsza wersja działa z informacjami i danymi powszechnie znanymi do 2021 roku.

W najnowszej, 4-tej aktualizacji, jest więcej informacji, dlatego sieć neuronowa działa lepiej i szybciej, ale jest dostępna tylko po płatnej subskrypcji.

Jakie korzyści ChatGPT przynosi rekruterom?

Według ekspertów z RecMate, rekruter może skutecznie wykorzystywać ChatGPT do automatyzacji codziennych zadań – od tworzenia instrukcji stanowiskowych po przygotowywanie pytań na rozmowy kwalifikacyjne. Zastanówmy się nad głównymi obszarami, w których można „zaangażować” ChatGPT.

Copywriter dla ofert pracy

ChatGPT pomoże napisać efektywny opis potrzebny do oferty pracy, który będzie przekonujący i celowany. Za pomocą chatbota rekruter może przygotować tę treść dla kandydata tak, aby była zwięzła i zrozumiała. Jednak należy podać jak najdokładniejsze zapytanie i równocześnie przemyśleć strukturę, liczbę akapitów itp.

 – Sztuczna inteligencja jest jak człowiek, dlatego będzie lepiej generować odpowiedź, jeśli już na wstępie określi się jej rolę. – mówi Katerina Kozachuk, specjalistka marketingowa i SMM w CleverStaff, która od dawna bada jej algorytmy. – Na przykład, może to wyglądać w ten sposób: „Cześć, dzisiaj jesteś rekruterem i pomagasz mi z…”. Trzeba zwrócić uwagę – jeśli zostanie wpisany prompt po angielsku, wynik będzie bardziej precyzyjny, ponieważ sieć neuronowa najlepiej zna właśnie właśnie ten język.

Asystent e-mail

ChatGPT może tworzyć standardowe listy i skrypty dla konkretnego kandydata. Mowa o spersonalizowanej komunikacji, która odpowiada zainteresowaniom i doświadczeniu kandydata. Za pomocą sztucznej inteligencji można przygotować szablony zaproszeń na rozmowy kwalifikacyjne, podstawę tekstu do feedbacku po rozmowie kwalifikacyjnej lub motywujący do zaakceptowania oferty itp.  – W celu sformułowania zapytania w sposób maksymalnie poprawny, możesz dać przykład lub określić konkretną strukturę. Na przykład, potrzebujesz tabeli z: datami, celem i tekstem. W takim przypadku potrafi nawet zbudować „drzewo e-maili.” – dzieli się swoim doświadczeniem Katerina.

Informator

ChatGPT może działać do pewnego stopnia jako słownik, szczególnie dla rekrutera IT. Może na przykład wyjaśnić terminy z CV lub portfolio kandydata, znaleźć analogie technologii lub procesów. Zrobi to szybko, oszczędzając czas na przeglądaniu CV.

Kreator instrukcji stanowiskowych

ChatGPT poradzi sobie z tworzeniem instrukcji stanowiskowych. Jest o tym przekonany ekspert ds. rekrutacji Glen Ketii. Poprosił ChatGPT o stworzenie nowej instrukcji stanowiskowej, podając jako przykład wersję z Google Jobs, a potem je porównał. Według niego, wersja od ChatGPT była lepsza od oryginału pod wieloma względami, a wszystkie kluczowe tezy zostały przedstawione w bardziej atrakcyjnym tonie, zwięzłym i łatwym do przeczytania formacie. Według Kateriny, jeżeli każde zapytanie będzie miało odpowiedni tone of voice, a manager, jak w przypadku instrukcji stanowiskowej nie będzie leniwy i określi pożądany styl tekstu, a także inne szczegóły, wynik będzie znacznie lepszy.

Asystent rekrutera

ChatGPT może generować pytania do rozmowy kwalifikacyjnej, dostosowane do konkretnych stanowisk i branż. Przy tym jest w stanie zaproponować całkiem solidną listę pytań. Oczywiście, pod warunkiem, że posiadasz wyczerpujące, szczegółowe wymagania wobec kandydata. Prawdopodobnie na tej liście będą typowe i powszechne pytania, ale mogą one zainspirować rekrutera do kreatywnych i autorskich pomysłów na rozmowę kwalifikacyjną.

Podczas tworzenia nietypowych zadań w stylu: „Utwórz 5 pytań dla kandydata na to stanowisko” lub „Napisz 10 nietypowych pytań dla kandydata na to stanowisko”, aby wydobyć najsilniejsze umiejętności miękkie kandydata, warto dodać do tego zapytania wymagania zgodnie z zasadą: „po co?”. Wówczas rekruter będzie mógł uzyskać znacznie lepszy wynik od chatbota.

Jednak z Boolean Search (zapytanie za pomocą słów kluczowych w celu jak najbardziej precyzyjnego wyszukiwania kandydata) w ChatGPT nie wszystko jest tak proste. Glen Ketii jest przekonany, że ChatGPT na razie raczej nie zastąpi rekruterów. Popełnia sporo błędów, szczególnie ma problemy z zapytaniami wielopoziomowymi. W takim przypadku szybciej jest dla rekrutera napisać własne zapytanie.

Jak widać, ChatGPT może zautomatyzować niektóre aspekty rekrutacji oraz zaoszczędzić czas i wysiłek rekrutera. Jednak ma też potencjalne wady. Na przykład pytania dotyczące poufności i bezpieczeństwa danych. OpenAI może przecież gromadzić dane o zwyczajach użytkowników w Internecie i witrynach, z których korzystają, a także ma prawo przekazywać zebrane informacje podmiotom trzecim. Z tego powodu Włochy na poziomie rządowym zablokowały dostęp do ChatGPT na terenie kraju, dopóki OpenAI nie spełni wymagań eliminujących problem prywatności, a także do czasu, gdy nie będzie blokował dostępu do niektórych treści dla niepełnoletnich użytkowników.

W celu zapobiegania utracie danych wiele potężnych firm z różnych branż zakazało swoim pracownikom korzystania z ChatGPT. Na przykład Apple ograniczyło jego użycie, ponieważ rozwija własną, analogiczną technologię. Obawiają się, że pracownicy firmy mogą ujawnić poufne dane użytkowników, ponieważ pamiętają wszystkie wprowadzone zapytania i otrzymane odpowiedzi. Już wcześniej uczynił to największy holding bankowy w USA, JPMorgan Chase, a w maju tego roku Samsung – ponieważ w efekcie pracy inżynierów firmy ze sztuczną inteligencją do ChatGPT przypadkowo przeciekł wewnętrzny kod źródłowy.

GPT-4 już zintegrowała swoją pracę z dużą liczbą innych potężnych firm, takich jak: Microsoft, Google, Facebook, Amazon, IBM, Salesforce, Duolingo i inne. Pomyślnie wykorzystują go do poprawy swoich systemów maszynowego tłumaczenia, innych chatbotów i cyfrowych asystentów.

„Rozszerzone” możliwości

Na razie żadna usługa AI nie jest w stanie przeprowadzić pełnego, szczegółowego wywiadu z kandydatem – w celu obiektywnej oceny jego wiedzy, umiejętności i doświadczenia. W końcu tylko rekruter może zrozumieć, czy pojawiła się tak pożądana „iskra” między kandydatem a pracodawcą, czy też nie.

To samo można powiedzieć o poszukiwaniu kandydatów. ChatGPT nie ma dostępu do baz danych różnych platform, więc nie będzie mógł przeanalizować profili i znaleźć potrzebnych osób. Co więcej, z powodu ograniczonego dostępu do danych statystycznych nie pokaże odpowiednich badań związanych z płacami i nie pomoże z aktualnym zakresem dla danego stanowiska.

Zamiast tego ChatGPT można wykorzystać do poprawy wyników rutynowych zadań, o których mówiliśmy wcześniej. W tym również jest sens. Według Glena Cathey, nie chodzi tu o zastąpienie człowieka maszyną (technologia robi to już od ponad 100 lat), ale o postrzeganie AI jako „możliwości dla możliwości”. Jeśli ChatGPT pomoże rekruterowi lepiej przygotować się do spotkania z kandydatem, a kandydatowi – poprawić swój profil na LinkedIn, to dlaczego z niego nie korzystać? Według Glena najważniejsze jest zbadanie sposobów korzystania z chatbota, które będą dla danej osoby najbardziej korzystne.

„W każdym przypadku sieć neuronowa nie jest (przynajmniej na razie) zamiennikiem dla pracy człowieka. Jednak to, że staje się fajnym dodatkowym narzędziem, które rozszerza profesjonalne możliwości człowieka i optymalizuje jego czas – to fakt. Oczywiście, jeśli specjalista nauczy się z nim pracować i wie, że za wynik swojej pracy odpowiada on, a nie maszyna.” – podkreśla Katerina Kozachuk.