Krótko i szczerze: pierwsze opinie na temat grywalizacji w CleverStaff

W lipcu CleverStaff udostępnił niektórym klientom wersję beta grywalizacji. Na temat tego, jak to działa teraz, możesz dowiedzieć się więcej z naszego przewodnika. My z kolei przeprowadziliśmy ankietę, aby uzyskać wstępne opinie, dziś możemy już przeanalizować pierwsze recenzje.

W badaniu wzięło udział ponad 20 rekruterów i liderów zespołów z 6 wiodących firm z branży IT. Ankieta składała się z kilku pytań. Pierwsze dotyczyło doświadczeń związanych z poznawaniem grywalizacji podczas testów. Zdecydowana większość respondentów odpowiedziała, że ​​było to „pozytywne” i „ciekawe”.

Kateryna z iLogos Game Studios zauważyła, że: ​​„urozmaica to rutynę, a osobiście mnie bardzo imponuje tematyka greckiej mitologii”. Imienniczkę wsparła Kateryna z QATestLab, podkreślając, że system ATS jest: “przyciągający uwagę, intrygujący, a ponadto w pewnym stopniu obniża stres w miejscu pracy”. Alina z iLogos odpowiedziała, że: “​​grywalizacja jest bardzo ciekawa i motywuje do dalszej pracy z systemem rekrutacyjnym”. Cóż, miło to słyszeć, dziewczyny!

Znaleźli się też respondenci (kilku, ale jednak), którzy nie potrafili sformułować swoich wrażeń – ze względu na to, że nie mieli czasu zanurzyć się w gamifikację w celu jej oceny. Są też tacy, którzy wyrażali zdziwienie i to, że: „to normalne, nie ma efektu wow, ale to na pewno plus”. Cóż, to też akceptujmy☺.

Idźmy dalej. Jeśli chodzi o to, czy wizualizacja grywalizacji się podobała, opinie były podzielone 👇

Tutaj wszystko jest mniej więcej klarowne: ogólnie wizualizacja się podobała. Nie ma żadnych całkowicie negatywnych recenzji (co jest miłe!). Jednak wciąż jest wiele do zrobienia. Na pewno to będziemy się tym zajmować.

Następnie logiczne było pytanie o to, co użytkownikom najbardziej się podobało. Zapytaliśmy nieskromnie ☺.

Można zauważyć, że ludzie lubią zdobywać nagrody, osiągać nowe poziomy, a także otrzymywać nagrody w konkursach zespołowych bardziej niż cokolwiek innego. Okazuje się więc, że rekruterzy desperacko uprawiają hazard ☺.

Następnie zapytaliśmy, czy użytkownikom łatwo było zrozumieć, jak działa grywalizacja. Jeśli nie, to była prośba, by określić, co dokładnie nie było jasne i na jakie trudności napotkano (jeśli w ogóle). Od 17 respondentów otrzymaliśmy zwięzłą odpowiedź – „dość łatwo”. Inni są nadal w trakcie poznawania tajników ATS lub na pewnym etapie zabrakło im bardziej szczegółowych informacji w opisie zadania. Nad tym jeszcze popracujemy.

Prawdopodobnie jedna z najbardziej dyskusyjnych kwestii dotyczyła bezstronności i obiektywizmu w digitalizacji dorobku. Wyniki okazały się lepsze, niż się spodziewaliśmy. Ponad połowa pytanych udzieliła odpowiedzi twierdzącej – biorąc pod uwagę, że uczestnicy badania „w trybie” grywalizacji pracują zaledwie 2-3 tygodnie.

Kolejno zapytaliśmy rekruterów, jak ich zdaniem grywalizacja może wpłynąć na motywację i zaangażowanie w sam proces pracy. Jeden z respondentów odpowiedział, że: “nie wpłynie, bo każdy, kto ma motywację do pracy, będzie pracował nawet bez grywalizacji”.

Inna osoba zauważyła, że grywalizacja będzie miała bardzo pozytywny wpływ na juniorów, ale w przypadku seniorów, to już całkowicie zależy od typu osobowości – komuś pomoże, a komuś innemu nie. Z kolei dla midów przydatność została oceniona na 50/50. “Tak, to pozytywnie wpłynie na motywację”. – odpowiedziało 15 rekruterów, natomiast 2 spośród ich kolegów stwierdziło że: “Nie, to wcale nie będzie miało wpływu na poziom motywacji”.

Znalazły się też odpowiedzi o innym charakterze. Zatem zdaniem Kateryny z QATestLab wpływ grywalizacji na motywację pracowników zależy od stylu przyjętego przez zespół. „Na przykład mamy minimalną konkurencję w zespole, więc ocena może nawet w pewnym stopniu demotywować (nie mogę tego powiedzieć, ponieważ nie zebrałem jeszcze opinii moich kolegów). Jednak dla zespołów o innym stylu, tempie i procesach, w których panuje duch rywalizacji i CRI, jest to zdecydowanie dodatkowa motywacja i przyjemny bodziec 🙂. W naszym przypadku to jasny dodatek do codziennej części pracy, emocjonalny i piękny!” – podkreśla Kateryna.

Katerynę wspiera koleżanka Lilia. Jest przekonana, że ​​grywalizacja wywołuje pewne emocje, można porównywać swoje wyniki z kolegami i tym samym motywować się do dalszych działań. Alina z iLogos zauważa, że: ​​„będzie większa chęć dodawania nowych kandydatów i współpracy z CleverStaff”. Nie trzeba dodawać, że się zgadzamy ☺.

Na koniec poprosiliśmy uczestników ankiety o sformułowanie życzeń dotyczących ulepszenia systemu grywalizacji, a mianowicie, chcieliśmy się dowiedzieć, co dodać, usunąć lub zmienić. 12 respondentów jest ze wszystkiego całkowicie zadowolonych, nie planuje niczego doradzać. Od dwóch osób otrzymaliśmy życzenia sfinalizowania projektu w kierunku bardziej minimalistycznym. Nie zabrakło również porad dotyczących poprawiania ocen końcowych oraz przypisywania osobistych statusów każdemu z rekruterów zespołu na określony czas. Ponadto 2 respondentów wyraziło obawę, że grywalizacja przeciąży system i wpłynie na proces przetwarzania informacji. Odpowiemy od razu – tak się nie stanie!

Z kolei jeden z team leadów napisał w sposób filozoficzny: „Myślę, że wszystko idzie dobrze. Widzę, że moja drużyna aktywnie zbiera kamienie, podnosząc swój poziom. Więc wszystko jest spoko ☺”. Naprawdę na to liczymy i dokładnie przeanalizujemy każdą opinię, uwagę lub życzenie.

Dziś rekrutacja z dodatkowym, ekscytującym wsparciem jest dostępna dla wszystkich użytkowników systemu.